Ula Pedantula „Pozamiatane, czyli jak ogarnąć dom?”

Uwielbiam Ulę Chińcz! Jest radosną, pozytywną, pełną energii kobietą. Codziennie śledzę jej profil na Instagramie, a w każdy poniedziałek oglądam nowy odcinek poradniczy na YouTubie, bo ona naprawdę ma nam wiele do powiedzenia. Kiedyś dziennikarka telewizyjna, dziś bizneswoman. Jeśli jeszcze nadal nie wiesz o kim mówię, to może jej internetowa ksywka „Pedantula” coś Ci podpowie.

Gorąco polecam Ci jej media społecznościowe, a także kanał na YouTubie. Pamiętam, gdy pierwszy raz na niego natrafiłam, trochę już tych odcinków było, więc robiłam sobie maraton filmowy za każdym razem, gdy robiłam trening. Jedni z nas idą na siłownię, drudzy ćwiczą z aplikacjami, a ja wykonuję ułożone treningi z książki i wtedy zawsze coś oglądam, a to jakiś serial, a to wiadomości, a to nowy odcinek Pedantuli… Da się? Da się, trzeba tylko chcieć i zawsze czas się znajdzie 🙂

buyantibiotics.top

Poradnik „Pozamiatane, czyli jak ogarnąć dom” miał swoją premierę w 2018 roku. Od zawsze można było go kupić tylko i wyłącznie na stronie internetowej wydawnictwa ALTENBERG, a sprzedało się aż trzydzieści tysięcy egzemplarzy.

Ula proponuje w swojej książce weekend zmian – generalne porządki! Krok po kroku przeprowadzi Cię przez każde pomieszczenie, podpowie co i jak uprzątnąć, a także wspomni o przechowywaniu Twoim rzeczy w domu. W drugiej części czeka za to na Ciebie poradnik o tym, jak sprzątać. Oprócz tego jest też kilka słów od samego męża autorki.

Najbardziej podobała mi się część o tym, co zrobić, aby noworodek nie zawładnął całym Twoim domem i gorąco polecam ją wszystkim obecnym, a także przyszłym mamą. Borykasz się z tym problemem? Sięgnij po „Pozamiatane”, a gwarantuję, że problem szybko zniknie. Jeśli jednak nie jesteś przekonana na sto procent, to Ula ma małego szkraba i w relacjach na Instagramie faktycznie widać, że jej porady nie są wyssane z palca.

Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie w jej twórczości. Nie wiesz, jak wywabić trudne do usunięcia plany, nie wiesz co kupić swoim bliskim pod choinkę, a może nie wiesz, jak wziąć się za porządkowanie ogrodu? Koniecznie odwiedź jej bloga, a także kanał na YouTubie!

W moim domu dzięki Uli pojawiły się dwa dozowniki w kuchni: jeden na mydło, drugi na płyn do mycia naczyń – to genialny pomysł i zawsze jest zabawnie, gdy któryś z gości zmywa talerze. Nikt nigdy nie wie, co w którym się znajduje, chociaż kolor jest oczywiście inny 🙂

Dzięki Uli wymieniłam też wszystkie wieszaki w garderobie na takie same i nie zabieram tych plastikowych ze sklepu – po otwarciu szafa od razu inaczej się prezentuje. Panuje w niej pewien ład i porządek. Mała zmiana, a jakże widoczna gołym okiem!

Trzecia, już ostatnia porada, to koszyki w łazience – mam dwa. W jednym trzymam kosmetyki do makijażu, a w drugim balsamy, kremy to twarzy, toniki, płyny micelarne, lakier do włosów… Słowem wszystko to, co nie jest mi potrzebne pod prysznicem, podczas kąpieli w wannie, a także na umywalce. Ostatnio wpadłam nawet na genialny pomysł – gdy gdzieś wyjeżdżam, pakuję gotowe koszyki do walizki i wyjmuję je w nowej, tymczasowej łazience. Nie muszę przekładać wszystkiego do kosmetyczek, a poza tym unikam bałaganu. Gorąco polecam Wam to rozwiązanie!

Z generalnymi porządkami w naszych domach powinniśmy zmierzyć się przynajmniej raz w roku – najgorszy będzie pierwszy raz, zwłaszcza, gdy nie robiłaś tego od kilku lat – wtedy dwa dni mogą nie wystarczyć 😉 Później będzie to już tylko przyjemność. Oczyścisz dom, pozbędziesz się niechcianych rzeczy, rupieci, a może nawet coś sprzedasz i przy tym zarobisz. Na pewno pomoże Ci w tym książka Uli Chińcz. Kup poradnik „Pozamiatane”, przestudiuj teorie i bierz się do roboty! Tym razem na pewno uda Ci się ogarnąć dom!

Co myślisz o tym wpisie?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Brak komentarzy.