Rugby Super League Grand Final

24 września 2022 roku o godzinie 18.00 na stadionie Manchesteru United rozegrał się finałowy mecz rugby Betfred Super League pomiędzy Leeds Rhinos, a St Helens, które pokonało swoich rywali 24:12 i choć media piszą, że kibiców w obiekcie było 60 783, to powiem Wam w sekrecie, że to nie są prawdziwe informacje. Dlaczego? I czy w ogóle mam prawo poważać słowa innych dziennikarzy? W tym wypadku zdecydowanie tak! Zaraz wszystko wyjaśnię.

Kiedy pojawiła się okazja wzięcia udziału na żywo w finałowej rozgrywce rugby na stadionie Manchesteru United nie mogło być inaczej, od razu się zgodziłam. Nie chodziło nawet o to, że jestem jakąś wielką fanką tej dyscypliny sportowej. Chciałam po prostu zobaczyć jak to tak naprawdę wygląda wszystko od środka i jedno mogę Wam teraz powiedzieć na pewno: pierwszy raz w życiu byłam na jakimkolwiek stadionie i zdecydowanie nie nieostatni! Tego nie da się opisać słowami, to trzeba po prostu przeżyć! Atmosfera jest niesamowita, a Ci wszyscy, którzy twierdzą, że w telewizji widać lepiej są no cóż, chyba jednak są w lekkim błędzie i prawdopodobnie nigdy nie uczestniczyli w takim wydarzeniu. Tutaj jest energia, doping kibiców, po którym przestało mi dzwonić w uszach chyba dopiero po jakiejś godzinie od chwili opuszczenia stadionu, a dla tych najbardziej wymagających telebimy, choć ja osobiście z czwartego sektoru (jakiejś połowie wysokości) widziałam dosłownie wszystko.

jacket/kurtka:  Peacocks

Na miejsce dotarłam jakieś półtorej godziny przed planowanym meczem. Jakże było moje zdziwienie, gdy przed obiektem toczyła się po prostu jedna wielka impreza. Dziennikarze SKY-a przeprowadzali wywiady z kibicami, można było kupić sobie hamburgery, hot-dogi, lody, flagi drużyn walczących o puchar, alkohol, a w tle rozbrzmiewała muzyka sobotniej nocy. Porządku pilnowała policja konna na ulicach, funkcjonariusze przed stadionem i ochrona. Zostały zamknięte pobliskie ulice, a aby wejść do środka trzeba było przejść kontrolę osobistą w tym wykrywacz metali. Sprawdzano torebki i plecaki. Następnie, aby bramka się otworzyła musieliśmy zeskanować kod znajdujący się na bilecie i tutaj pojawił się mały problem. Jedna z osób nie zdążyła w tych kilku sekundach jej popchnąć. Co teraz? Pan z obsługi powiedział, że niestety musimy udać się do kasy biletowej, ale ja miałam lepszy pomysł. Przecież mamy jeden bilet extra, więc go użyjmy. W ten o to sposób na stadionie Manchesteru United tego wieczora było o jedną osobę mniej niż podawały media.

Czy warto przyjść na mecz wcześniej? Uważam, że tak, bo już jakąś godzinkę przed rozpoczęciem zaczęły się przygotowania. Zawodnicy wybiegli na murawę, aby się rozgrzać, a sama prezentacja w tym pokazy fajerwerków trwały też kilka minut. Cała ta otoczka była niesamowita. St Helens wygrało Rugby Super League Grand Final 24:12. Bardzo, ale to bardzo nie podobało mi się, gdy kibice Leeds Rhinos zaczęli opuszczać stadion trzynaście minut przed końcem rozgrywki. Oczywiście na wręczeniu pucharu nie musieli już zostać, ale to chyba była jednak trochę przesada. W każdym bądź razie, gdy wygrani świętowali swoje zwycięstwo na murawie, stadion praktycznie w połowie opustoszał. Miał też miejsce mały incydent. Gdy St Helens zaczęło odbierać oficjalne gratulacje na boisko wtargnął jeden z kibiców. Oczywiście zaraz został obezwładniony i wyprowadzony na zewnątrz, ale gdy tak mu się przyglądałam z bliska, to Pan chyba jednak przedobrzył z alkoholem i raczej za bardzo nie wiedział co się wokół niego dzieje. Bardzo szkoda, bo znając angielskie prawo, spotkają go za to bardzo niemiłe konsekwencje.

Wspaniały wieczór, wspaniała gra obydwu drużyn, wspaniałe kolejne doświadczenie życiowe! Tego dnia wracałam kolejny raz do domu z szerokim uśmiechem na ustach.

stadion Manchester United z zewnatrz

bilet na Betfred Super League Grand Final

spektakularna prezentacja

widok z czwartego sektoru na boisko

stadion od środka

Co myślisz o tym wpisie?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Brak komentarzy.