Niby taka prosta sprawa: rezerwujemy wolne w pracy, kupujemy wczasy i gotowe! A jednak, nie zawsze tak to wygląda. Wiele osób po przylocie na dane miejsce bardzo mocno się rozczarowuje, jeśli w ogóle uda im się tam dotrzeć. Istnieje wiele czynników, które potrafią nieźle pokrzyżować nam plany o wymarzonym wypoczynku. Co więc robić, aby zawsze być zadowolonym? Czy kupować „last minute”? Czy korzystać z tanich ofert? Czy do każdej podróży musimy się przygotować?
Moja recepta na udany urlop:
- Uważaj na tanie oferty zwłaszcza latem. Temperatury w Dubaju sięgają wtedy ponad czterdzieści stopni w cieniu, tak samo jak w Las Vegas, a to przecież miasta. O ile upały z prawdziwego zdarzenia Ci nie przeszkadzają, jak najbardziej możesz się tam wybrać w tym czasie. A co z Dominikaną latem? Gdy w Polsce jest słonecznie tam panuje pora deszczowa. Jak więc to wygląda? Tak na prawdę wszystko zależy od szczęścia, ale niestety ulewy, gwałtowne burze występują właśnie w tym okresie, oczywiście nadal przy wysokich temperaturach, także wybór należy do Ciebie. Albo popada parę godzin tylko jednego dnia, albo codziennie będziemy zakładać kurtkę.
- Zanim kupisz gdzieś bilet, upewnij się, czy Twoje kubki smakowe są gotowe na poznanie innych kuchni. Jeśli jesteś zwolennikiem tylko polskiej kuchni, raczej odradzałabym Ci wyjazd do Chin. Tam z pewnością nie dostaniesz schabowego z ziemniakami i mizerią na każdym rogu. Podróż do innych kontynentów zazwyczaj wiąże się z kompletnie innym jedzeniem. Oczywiście w wielu krajach znajdziemy polskie restauracje (chociażby w Los Angeles), ale nie zawsze jest to możliwe.
- Już wiosną sprawdź, jakie dokumenty będą Ci potrzebne. Na paszport, czy też wizę czasem musimy trochę poczekać (nie wszędzie na świecie uznaje się nasz dowód osobisty). Polujesz tego roku na „last minute” do Egiptu? Już teraz sprawdź, czy Twój paszport w dniu wyjazdu będzie miał ważność co najmniej pół roku.
- Pojedź tam, gdzie będziesz się najlepiej czuła: nie lubisz upałów? – może wakacje we wrześniu, nie lubisz tylko leżeć plackiem na piasku? – sprawdź za nim pojedziesz jakie atrakcje czekają Cię na miejscu, nie znasz języków obcych -nasza Polska też jest piękna, a w Słowacji czy Chorwacji, również nie powinnaś mieć problemu, bo nasze języki są podobne :))
Jak wszystkich pogodzić?
Zazwyczaj wypoczynek na jakiejkolwiek wyspie to dobre rozwiązanie: góry, plaża, miasto, wieś, czasem też jezioro… – wszystko w jednym miejscu 🙂
Czy to każdej podróży musimy się przygotować?
W jakimś stopniu na pewno tak. Inaczej, gdy wyjeżdżamy na dwa dni, a jeszcze inaczej na miesiąc…
Czy zawsze lepiej wszystko zaplanować?
Tutaj musisz znaleźć swój złoty środek. Jedni tylko kupują bilety i hotel, a później na miejscu organizują swój wolny czas, a drudzy już od początku mają zaplanowany każdy dzień pobytu.
- Poczytaj o danym miejscu w Internecie, kup przewodnik, wybierz się na strony rządowe i poczytaj o bezpieczeństwie, formalnościach, upewnij się, że masz ważne ubezpieczenie, sprawdź pogodę, jeśli chcesz, naucz się podstawowych rozmówek (na pewno zostaniesz mile przyjęty) i uważaj na oszustów!
- All inclusive, a może bed&breakfast?
Nigdy się nie przekonasz co jest dla Ciebie najlepsze, dopóki nie spróbujesz obydwóch. Każdy z nas jest inny. Niektórzy wolą mieć już wszystko gotowe na miejscu i o nic się nie martwić, a drudzy preferują aktywny wypoczynek łącznie ze zmianą noclegu co parę dni.
- Czy z dziećmi warto podróżować?
Oczywiście, że tak!
Może będzie to trochę logistyczne przedsięwzięcie, ale na pewno warto!
Pomyśl tylko, w wielu miejscach znajdują się animatorzy dla dzieci, więc gdy one będą doskonale się bawić, Ty w tym czasie, możesz chociażby spokojnie poczytać książkę nad basenem…
Nie ma takiej opcji? To może wakacje z dziadkami? Tylko błagam pamiętaj oni też są na wakacjach – to nie darmowe całodobowe babysitters ;))
Co myślisz o tym wpisie?