Praktyczne wskazówki dla osób wybierających się do Las Vegas

Wybierając się do Las Vegas miałam wrażenie, że przygotowałam się naprawdę na wszystko. Niemniej jednak na miejscu okazało się, że o wielu rzeczach jednak nie wiem. Postanowiłam więc dzisiaj podzielić się z Wami moimi praktycznymi wskazówkami, które na pewno przydadzą się Wam się podczas pobytu w „mieście grzechu”.

jumper/sweter: PAKUTEN

vest/kamizelka: NEW LOOK

pants/spodnie: BOOHOO

socks/skarpety: PRIMARK

trainers/adidasy: NIKE

CZY WARTO WYNAJĄĆ SAMOCHÓD NA LOTNISKU?

Według mnie zdecydowanie nie. Las Vegas to takie miejsce, gdzie praktycznie cały czas się spaceruje i „zwiedza hotele” pokonując przy tym kilka kilometrów dziennie. Najlepsze jest jednak w tym wszystkim to, że tego się kompletnie nie odczuwa – chyba, że będziecie mieli niewygodne buty. Z taksówki korzystałam tyko trzy razy: z lotniska do hotelu, z hotelu na lotnisko i raz na wieczorny event, na który prawie zaspałam podczas popołudniowej drzemki.

CZYM PORUSZAĆ SIĘ W LAS VEGAS?

Zdecydowanie autobusem, który ja odkryłam dopiero pod koniec mojego pobytu. Trzydniowy bilet to koszt $20, jedniodniowy $8, a dwugodzinny $6. Przystanki rozlokowane zostały przy wszystkich największych atrakcjach turystycznych, więc według mnie korzystanie z komunikacji miejskiej jest tutaj najlepszym rozwiązaniem. Autobusy kursują co piętnaście, dwadzieścia minut – wszystko zależy od ruchu.

CO ZE SOBĄ ZABRAĆ?

Przede wszystkim wygodne buty i butelkę na wodę. Każdego dnia pokonywałam pieszo około dwadzieścia kilometrów, w tym pierwszego aż dwadzieścia sześć w sandałach, więc przez ostatnie dwa dni nie mogłam chodzić i nawet moje adidasy NIKE nie dawały rady. Co do wody, musicie pamiętać, że Las Vegas to pustynia, więc trzeba się cały czas nawadniać, a jedna butelka w sklepie to koszt $2. Nie wyrzucajcie jej więc do śmietnika po zużyciu, tylko napełniajcie ponownie w punktach wody pitnej rozlokowanych przeważnie koło toalet zarówno w centrach handlowych jak i hotelach.

CZY W LAS VEGAS MOŻNA DOBRZE ZJEŚĆ?

Zdecydowanie tak, choć nie mają oni swojej regionalnej kuchni – tutaj możecie spróbować dań z praktycznie każdego rejonu świata. Warto również wybrać sobie w barach śniadaniowych opcję kawy z możliwością dolewki, woda serwowana była zawsze za darmo, a jeśli chodzi o tosty, to musze się Wam przyznać, że byłam trochę nimi zaskoczona, bo były słodkie – tak, słodkie. Dlaczego? Tutaj powstają one z mąki kukurydzianej, czego ja nigdy nie próbowałam wcześniej.

CZY JEDEN DZIEŃ W ZUPEŁNOŚCI WYSTARCZY, ABY ZOABCZYĆ CAŁE LAS VEGAS?

Zdecydowanie nie! Byłam w Las Vegas tydzień czasu i nie widziałam jeszcze wszystkiego. Jeśli jednak macie tylko jeden dzień, to polecam przejść się wzdłuż głównej ulicy, na której znajdują się hotele, zobaczyć tańczące fontanny przed Bellagio Hotel zarówno w ciągu dnia jak i po zachodzie słońca, wejść do chociaż do jednego hotelu, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie ze słynnym znakiem „Welcome Las Vegas”, a gdy wystarczy Wam czasu wsiąść w autobus do OLD VEGAS, a wieczorem wrócić do miasta i zobaczyć The Volcano Show przed Mirage Hotel.

CZEGO NIGDY NIE RÓBCIE?

Nie zamawiajcie jedzenia z dostawą do hotelu, bo gdy zobaczycie rachunek, to nieźle się zdziwicie – no cóż, to była zdecydowanie najdroższa pizza jaką jadłam kiedykolwiek w życiu i najgorsza :))

A na pytania:

Jakie dokumenty potrzebne mi były do wyjazdu? Ile trwa lot do Las Vegas? Ile kosztuje taksówka na lotnisko? Co mnie najbardziej zaskoczyło? Czy trzeba mieć przejściówkę do gniazdka w USA? Co polecam ze sobą zabrać?

Znajdziecie odpowiedź w moim pierwszym wpisie z LAS VEGAS:

https://myidyllic.com/moj-pierwszy-raz-w-usa-witajcie-z-las-vegas/

Co myślisz o tym wpisie?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Brak komentarzy.