Dzisiejszego poranka wybrałam się do Galerii Sztuki w Manchesterze. Kiedy w Polsce szaleje śnieżna zima, u nas jest chłodno, wietrzenie i deszczowo. Co wtedy robić? Koniecznie się gdzieś wybrać! Nie chciałam i tym razem spędzić kolejnego weekendu w domu. Wsiadłam więc w pociąg i w niecałe pól godziny byłam już na miejscu. Manchester Art Gallery – to mój dzisiejszy sposób na styczniową pochmurną pogodę.
Wielka Brytania ma w swojej ofercie wiele „miejsc kultury”, gdzie wstęp jest zupełnie bezpłatny. Oczywiście można ich wesprzeć charytatywnie i w każdym takim muzeum lub galerii sztuki znajdują się specjalne punkty, aby wrzucić pieniądze, ale nie jest to obowiązkowe. Tutaj decyzja należy do Was – każdy dokonuje wyboru sam.
jacket/płaszcz: NEW LOOK
boots/kozaki: NEW LOOK
handbag/torebka: DKYN
Choć trochę wstyd mi się do tego przyznać, tak naprawdę nigdy wcześniej nie byłam w galerii sztuki. Owszem, muzea i zamki już widzieliście na moim blogu, ale do takiego miejsca jeszcze Was nie zabrałam. Muszę Wam też powiedzieć, że za bardzo nie wiedziałam czego mogę się tam spodziewać już na miejscu, ale gdy przekroczyłam próg Manchester Art Gallery, od razu wiedziałam, że to był doskonały wybór. Spędziłam tam ponad dwie godziny.
Ile?! Ktoś może się zapytać. Przecież tam są same obrazy! Otóż niekoniecznie. Galeria Sztuki, to miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Romantyczne wnętrza, dzieła mistrzów, ale też weneckie krzesła z osiemnastego wieku, srebrna ceramika, odzież, którą zakładała arystokracja tylko ponad sto lat temu, a przede wszystkim wygodne fotele, gdzie można przysiąść i podziwiać eksponaty. Tuż przy wejściu znajduje się też sklep i mała kawiarnia, a samo miejsce składa się z dwóch budynków.
Galeria Sztuki w Manchesterze posiada w swojej kolekcji wiele cennych dzieł. Moją uwagę jednak najbardziej skupiły obrazy z 1920 roku, przedstawiające ulice tego miasta. Wyobraźcie sobie konne dorożki, zamiast samochodów poruszające się po drogach… Niesamowite jest to jak jeszcze całkiem niedawno wyglądał świat! Świetna lekcja historii, ale także wdzięczność za rozwój technologii, który w ostatnim czasie tak bardzo odmienił nasze życie. Warto czasem wybrać się do właśnie takich miejsc, aby uświadomić sobie w jakich doskonałych warunkach przyszło nam żyć, a także je docenić – bieżąca woda, elektryczność, telefon, Internet… Wyobrażacie sobie aby tego wszystkiego nie było?! Ja, zdecydowanie nie!
Co myślisz o tym wpisie?