Jak już pewnie zauważyliście, bardzo często zdarza mi się podróżować zupełnie bez planu – i tak było również w tym przypadku. Wybieram miejsce o poranku z kubkiem kawy w ręku, sprawdzam, gdzie mogę zostawić samochód, włączam nawigację i wyruszam w nieznane. Uwielbiam taką formę wakacji!
Gdynia Orłowo już niejednokrotnie pojawiała się w mojej głowie jako miejsce, które koniecznie muszę zobaczyć będąc w okolicach Trójmiasta. Influencerki i blogerki modowe dosłownie zawsze zachwalały ten kierunek, a samo molo służyło jako tło do niejednej mini sesji zdjęciowej – mam nawet swoją ulubienicę, która często tu przychodzi. Będąc więc w drodze powrotnej z Władysławowa, musiałam zatrzymać się w tym miejscu. Czy mi się podobało? Czy było warto? O tym zaraz Wam opowiem.
top/t-shirt: PRIMARK
spodnie/trousers: F&F
torebka/bag: RIVER ISLAND
okulary/sunglasses: MANGO
sandały/sandals: DeeZee
Na początku może powiem, że każdy ma swój własny gust, ale spodziewałam się czegoś bardziej WOW. Owszem, podobało mi się i myślę, że warto tu przyjechać, ale gdybym miała do wyboru kierunek Hel lub Gdynia Orłowo, to wybrałabym tę pierwszą opcję. Mam też trochę wrażenie, że kiedyś to miejsce o wiele bardziej tętniło życiem. Dziś widzimy pozostałości, a w zasadzie ruiny hoteli w skałach, które myślę, że gdyby udało się jakoś na nowo ożywić, z pewnością odmalowałyby krajobraz klifów. Spacerując wzdłuż mola, usłyszałam od szkolenej przewodniczki wycieczki, że kiedyś te budynki były ośrodkiem wczasowym dla górniczych rodzin. Bardzo szkoda, że pewnego dnia ktoś o nich zapomniał.
No dobrze, to teraz o tym co mi się podobało 🙂 Molo jest przepiękne, więc koniecznie musicie je zobaczyć. Wybierzcie się również na spacer wzdłuż plaży w kierunków klifów – z bliska wyglądają jeszcze bardziej spektakularnie. Będąc już tutaj, zatrzymajcie się na chwilę w tym miejscu, usiądźcie na drewnianej ławeczce, wsłuchacie się w szum fal, a w drodze powrotnej koniecznie zobaczcie domek Stefana Żeromskiego. Ślub w plenerze z widokiem na morze? Tak, to jest tutaj możliwe. Żegnając się już z Bałtykiem i wracając do samochodu, widziałam firmę przygotowującą takie wydarzenie.
Olimpia
30 czerwca, 2022Bardzo przyjemnie napisane i ciekawie!
JoannaAdamek
1 lipca, 2022Dziękuję!