Przebywacie aktualnie w Beskidach, a może macie w planach wybrać się do niech jesienią? Szukacie miejsca, gdzie za skorzystanie z każdej atrakcji turystycznej nie zapłacicie więcej niż pięć złotych? Chcielibyście zobaczyć niesamowitą panoramę gór, zjeść kolację na wieży widokowej, wybrać się na spacer wśród kóz, saren i lamy, bądź wracacie aktualnie z wędrówki po Babiej Górze? Zapraszam więc do Beskidzkiego Raju!
Trafiłam do tego miejsca całkowicie przypadkowo. W pewien słoneczny dzień otworzyłam mapę Google, wpisałam hasło „wieża widokowa”, wybrałam opcję „szukaj w moim rejonie” i w ten oto sposób chwilę później byłam już w drodze do Stryszawy. Podróż zajęła mi tylko pół godziny, choć muszę Was ostrzec, że droga była bardzo kręta, wzniesienia ogromne, a pod koniec tylko jeden pas ruchu. Na całe szczęście są miejsca, gdzie można się zatrzymać i bezpiecznie wyminąć z jadącym z naprzeciwka autem. Niemniej jednak, pod górę przez ostatnie dziesięć minut jechałam tylko na drugim biegu, zresztą podobnie jak inni kierowcy. Czy warto było? Oczywiście, że tak i ogromnie Was zachęcam do zobaczenia na własne oczy Beskidzkiego Raju!
top/koszulka na ramiączkach: STRADIVARIUS
shorts/spodenki: PRIMARK
Kiedy dotarłam już na miejsce, okazało się, że tutaj znajduje się nie tylko wieża widokowa i mini zoo, ale również piękny hotel z basenem i strefą SPA, korty tenisowe, karczma, a nawet możliwość organizacji wesela. Mało tego, która kobieta nie chciałaby zjeść kolacji z lamką wina na szczycie wieży widokowej? Niestety na tę przyjemność nie każdy z nas będzie mógł sobie pozwolić, bo jednak pięćset złotych, to spory wydatek, nawet z alkoholem, ale gdy rozmawiałam z innymi turystami na ten temat, to jednogłośnie stwierdziliśmy, że na specjalną okazję to doskonały pomysł!
Wejście zarówno na wieżę widokową z której rozpościera się przepiękny widok na panoramę Beskidu Średniego, Małego, Śląskiego, Wyżynę Olkuską, pasmo Polic, Gorce, Babiogórskie i Jałowieckie, a także do mini zoo jest płatne. Niemniej jednak nie zapłacicie za każdą z atrakcji więcej niż pięć złotych i tutaj ważny komunikat, automat przyjmuje tylko monety. Jeśli jednak ich nie macie przy sobie, możecie udać się do recepcji hotelowej, aby rozmienić pieniądze. Wejście na wieżę widokową kosztowało mnie tylko cztery złote. Później udałam się zobaczyć zwierzęta w mini zoo.
Czy było warto? Oczywiście! Beskidzki Raj, to cudowne miejsce na spędzenie weekendowego popołudnia wraz z rodziną. Gdy dopisze Wam pogoda, widoki są naprawdę spektakularne, a dzięki opisom pasm górskich, a także ciekawostkami o danym terenie, będzie to doskonała lekcja geografii, a mało tego, może skorzystacie również z pomysłów, gdzie warto pojechać i w ten oto sposób trafić przykładowo do Rabkolandu lub na Górę Żar? W mini zoo za to czekają na Was sarny, kozice, lamy i jelenie. Co Wy na to, aby wejść do zagrody, gdzie mieszkają i zobaczyć każde zwierzątko z bliska, a nawet je pogłaskać? Plusem na pewno jest fakt, że jego druga część znajduje się w pobliskim lesie. Zaciekawieni? Serdecznie polecam!
Co myślisz o tym wpisie?