Czy warto odwiedzić to miejsce? Ile zapłacicie za wstęp? Co ciekawego czeka na Was akurat w tym parku rozrywki? Ile czasu potrzebujecie na to, aby zobaczyć każdą atrakcję? Co w środku jest dodatkowo płatne? I przede wszystkim, jakie są moje wrażenia? Na te wszystkie pytania postaram Wam się dzisiaj odpowiedzieć.
Szukając atrakcji turystycznych pod koniec wakacji, maksymalnie godzinę jazdy samochodem od mojego miejsca zamieszkania, natrafiam na Park Rozrywki Zatorland. O Energylandii pewnie nie jeden z Was już słyszał, ale chyba nie każdy wie o tym, że dosłownie osiem minut od niej, znajduje się magiczny świat dla dzieci, choć dorośli też będą się w nim świetnie bawić :))
Lunapark, Park Dinozaurów, Park Mitologii na Wodzie, Park Owadów i Dom do góry nogami – to wszystko czeka na Was w cenie 69.90 zł za osobę – opłata dla dzieci jest taka sama. Za parking musiałam zapłacić dodatkowo 12zł. Plusem na pewno jest fakt, że w dniu urodzin bilet dla solenizanta wynosi symboliczną złotówkę. Przed przyjazdem udajcie się koniecznie na stronę internetową Parku Rozrywki Zatorland, bo czasem możecie trafić na promocję :))
Pod koniec sierpnia park zamykany był o godzinie dziewiętnastej. Dotarłam więc na miejsce o szesnastej i tutaj muszę Wam powiedzieć, że trzy godziny, to w zupełności za mało. Fakt, zobaczyłam wszystko, ale trochę w biegu. Na pewno gdybym miała więcej czasu, to skorzystałabym z wszystkich karuzel, zatrzymałabym się przy każdym dinozaurze, więcej czasu spędziłabym w parku mitologicznym i na pewno więcej niż piętnaście minut byłabym w części z gigantycznymi owadami.
LUNAPARK
Oj nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w lunaparku i muszę się przyznać, że świetnie się bawiłam! Kolejki do kolejnych atrakcji nie były zbyt długie, wszystkie wliczone w cenę biletu, a przede wszystkim z wielu z nich korzystali również rodzice z małymi dziećmi. Do tej części wejdziecie od razu po wykupieniu biletu. Tutaj również możecie coś przekąsić.
PARK DINOZAURÓW
Bez wątpienia ta część podobała mi się najbardziej! Spacer wśród ukrytych pomiędzy drzewami dinozaurami, które się ruszały, a nawet wydawały dźwięki był ciekawym doświadczeniem. Oprócz tego efekty specjalne, muzeum, opisy każdego „potwora”, a nawet mały psikus jednego z nich – może Was osikać z zaskoczenia :)) Tutaj podobnie jak w pierwszej części wszystko jest wliczone w cenę biletu.
PARK MITOLOGII NA WODZIE
Witajcie w trzeciej części! Jak sama nazwa wskazuje na wodzie rozłożono posągi bogów greckich. Wokół małego jeziorka mnóstwo atrakcji dla dzieci, park linowy, huśtawki, mała fontanna i miejsce, gdzie można coś przekąsić, zjeść lody lub napić się kawy. Tutaj zarówno rejs statkiem wokół posągów jest dodatkowo płatny jak i wypożyczenie rowerka wodnego, którym nie można podpływać do strefy ruchomych bogów greckich.
PARK OWADÓW i DOM DO GÓRY NOGAMI
Tutaj byłam najkrócej! Weszłam do domu do góry nogami, który zawsze chciałam zobaczyć w środku (wstęp wliczony jest w cenę biletu), udałam się na karuzelę, szybkim krokiem przeszłam się wokół wielkich owadów, które wydawały dźwięki, a na rowerki, którymi można jeździć po tej części parku niestety brakło mi już czasu. Dosłownie o godzinie dziewiętnastej wszystko zostało zamknięte – nawet sklep z pamiątkami.
Czy odwiedziłabym Park Rozrywki Zatorland jeszcze raz?
ZDECYDOWANIE TAK
Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie! To co początkowo wydawało mi się mało intersujące, najbardziej mi się podobało, a to co chciałam zobaczyć, nie zrobiło na mnie na żywo aż tak wielkiego wrażenia. Owszem podobało mi się wszystko, ale musicie wiedzieć, że czasem warto odwiedzić miejsca, którymi nie jesteśmy za bardzo zainteresowani – takie moje małe doświadczenie podróżnicze.
Park cały czas się powiększa, więc nie ukrywam, że za parę lat pewnie udam się tam sprawdzić co nowego pojawiło się w tym miejscu :))
Co myślisz o tym wpisie?